Aktualności Uganda

Poświęcenie Dzwonu Nadziei dla Munyonyo

Sanktuarium w Munyonyo w Ugandzie dołącza do przygotowań do dwudziestolecia zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu przez św. Jana Pawła II. 22 sierpnia 2021 roku, czyli w czasie VIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Czcicieli Bożego Miłosierdzia, kiedy to zostanie zainaugurowane roczne przygotowanie – w Sanktuarium Bożego Miłosierdza w Łagiewnikach abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, poświęci kolejny Dzwon Nadziei, który trafi do Sanktuarium Męczenników Ugandyjskich w Munyonyo.

Miejsce to jest szczególne, ponieważ znajduje się tam grób św. Andrzeja Kaggwa, jednego z męczenników ugandyjskich, oraz miejsca męczeńskiej śmierci św. Denisa Ssebuggwawo i św. Pontiana Ngondwe. W tym miejscu w Ugandzie szerzy się również kult Bożego Miłosierdza.
Męczennicy Ugandyjscy
Męczennicy odgrywają znacząca rolę nie tylko w duchowości Ugandyjczyków, ale całej Afryki. Zostali zamordowani latach 1885-1887. Wszyscy byli paziami króla lub pracowali w jego administracji. Mieli wysoką pozycję społeczną oraz zabezpieczoną przyszłość. Po przybyciu chrześcijańskich misjonarzy z Europy (anglikanów i katolików), wielu z nich porzuciło poligamię oraz wierzenia tradycyjne, zostając chrześcijanami. Po kilku latach ze względów politycznych, misjonarze musieli opuścić Ugandę. Ta nawrócona świecka młodzież z dworu króla była główną siłą ewangelizacyjną. Liderem chrześcijańskiej wspólnoty został Karol Lwanga, a spotkania katechetyczne i ewangelizacyjne odbywały się w domu Andrzeja Kaggwy.
To wszystko nie podobało się królowi Mwandze, który w chrześcijaństwie widział utratę swojej pozycji. Najpierw kazał zamordować anglikańskiego biskupa Jamesa Hanningtona. Drugą ofiarą był katolik – Józef Balikudembe z dworu króla. Ostatecznie Mwanga podjął decyzje o zabiciu wszystkich swoich chrześcijańskich sług w Munyonyo. Decyzja zapadła 26.06.1886 r. Czterech męczenników z nich zginęło w Munyoyno. Pozostali zostali związani i zaprowadzeni do miejsca straceń w Namugongo. Łącznie zginęło 22 katolików, którzy zostali później kanonizowani oraz 23 anglikanów.
Kanonizacja Męczenników w 1964 r. i późniejsza pierwsza w sub-saharyjskiej Afryce wizyta Papieża Pawła VI były okazją do wybudowania Sanktuarium męczenników w Namugongo, które coroczne gromadzi miliony pielgrzymów. Natomiast Sanktuarium w Munyonyo, gdzie zginęło czterech z nich oraz gdzie król podjął decyzję o zamordowaniu wszystkich chrześcijańskich sług zostało zapomniane. Dopiero w 2013 roku odpowiadając na zaproszenie arcybiskupa Kampali, Cypriana Kizito Lwanga, posługi w Munyoynyo podjęli się krakowscy franciszkanie. W ciągu dwóch lat zostały opracowane plany budowy nowego sanktuarium męczenników, klasztoru oraz centrum formacji katechistów.
Budowa Sanktuarium w Munyonyo jest wotum wdzięczności za 50 lat od kanonizacji męczenników. Symboliczne wbicia „pierwszej łopaty” dokonał Nuncjusz Apostolski w Ugandzie abp. Michael Blume oraz kardynał Emmanuel Wamala w maju 2014 roku. Budowa trwała dwa lata. W roku 2015 Munyonyo było pierwszym miejscem pielgrzyki Ojca Świetego Franciszka w Ugandzie. W roku 2019 kosciół został podniesiony do rangi Bazyliki Mniejszej.
Boże Miłosierdzie w Munyonyo
Pomysł wybudowania kaplicy Bożego Miłosierdzia w naszym Sanktuarium w Munyonyo pojawił się już w roku 2016, kiedy byliśmy z abp Cyprianem Kizito Lwanga oraz z parafianami w Polsce. Odwiedzając Sanktuarium w Łagiewnikach, zastanawialiśmy się wspólnie, jak przenieść ideę Bożego Miłosierdzia na grunt ugandyjski. Długo rozważaliśmy tę kwestię i stwierdziliśmy, że najlepszym miejscem do szerzenia kultu będzie właśnie Munyonyo. Znajdujemy się blisko stolicy, dojazd do nas jest bardzo łatwy. Nasze Sanktuarium położone jest przy autostradzie, niedaleko lotniska Entebbe. Chcemy, aby wybudowana przez nas kaplica Bożego Miłosierdzia przypominała o Miłosierdziu Bożym, duchowości św. Faustyny, ale – co bardzo ważne – byłaby również miejscem wieczystej, 24 godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Bylibyśmy wówczas pierwszą parafią w Ugandzie, w której Pan Jezus byłby adorowany przez całą dobę.
Całą inwestycję rozpoczęliśmy już w roku 2017, w obecności nuncjusza apostolskiego w Ugandzie, abp Michaela Blume. Nie mieliśmy wówczas żadnych środków, żeby rozpocząć tę inwestycję. Minione lata pozwoliły nam dokończyć plany architektoniczne, zebrać pierwsze fundusze na ten cel i po czterech latach rozpocząć budowę. Zakładamy, że potrwa ona kilka lat. To duża inwestycja. Kaplica ma średnicę 20 m. Ze względu na to, że znajdujemy się na zboczu góry, będzie kaplicą dwupoziomową. Na tarasie znajdzie się miejsce na prywatną medytację, rozmyślanie, a wewnątrz kaplicy, trwać będzie adoracja Najświętszego Sakramentu.
Projekt Kaplicy zakłada wybudowanie dużej figury Jezusa Miłosiernego. Na chwilę obecną nie wiemy, jaką będzie miała wysokość. Jednak nasze założenie jest takie, żeby każdy, kto przejeżdża autostradą obok naszego Sanktuarium, zobaczył wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego, górującego nad kaplicą, a przez to przypomniał sobie o Bożym Miłosierdziu. Kaplica została zaprojektowana przez ugandyjskich architektów. Obecnie gromadzimy środki na dokończenie budowy fundamentów.
W Ugandzie bardzo szybko szerzy się kult Bożego Miłosierdzia.
W Munyonyo co tydzień spotyka się grupa Bożego Miłosierdzia, która ma swój dzień skupienia przez całą sobotę. Można powiedzieć, że mają cotygodniowe, małe rekolekcje, podczas których jest czas na modlitwę, konferencję, a także indywidualne rozmowy. To szczególna grupa, która przyciąga bardzo wielu ludzi różnych wyznań: katolików, chrześcijan, a nawet muzułmanów. Raz w miesiącu prowadzimy też rekolekcje Bożego Miłosierdzia w bazylice, dla całej parafii. Staramy się zawsze zapraszać na nie księży z zewnątrz. W planie dnia jest Eucharystia, spowiedź, adoracja Najświętszego Sakramentu, uczczenie relikwii św. Siostry Faustyny i św. Jana Pawła II i bł. Ks. Michała Sopoćko. To jest też taki szczególny czas, kiedy staramy się w duchu św. Siostry Faustyny odczytywać Boże Miłosierdzie.
Myślę, że to piękne, że w Munyonyo – oprócz duchowości związanej z historią Męczenników Ugandyjskich, bo to ich Sanktuarium – tak szczególnie rozwija się kult Bożego Miłosierdzia. Mamy przekonanie, że to bardzo ważne i potrzebne w naszych czasach. Zawierzamy nasze plany Waszym modlitwom i również o Was pamiętamy!
Wiecej o naszym sanktuarium mozna dowiedzieć się na naszej stronie
o. Wojciech Ulman OFMConv
Kustosz Sanktuarium