Boliwia

Boliwia. Franciszkanie w areszcie.

franciszkanie w areszcie
Praca misjonarzy to również ewangelizacja poprzez czynienie uczynków miłosierdzia. Franciszkanie w Montero w swojej codzienności odpowiadają na wezwanie  “więźniów pocieszać”.

Na początku lat 80. w Montero istniał posterunek policji, a przy nim mały areszt. W miarę rozwoju miasta rozrastało się także miejsce dla więźniów. W Boliwii areszt jest etapem przejściowym osadzonego. Przebywa w nim do czasu zanim zostanie wydany na niego prawomocny wyrok. Niejednokrotnie trwa to wiele lat.

Więźniowie w areszcie najczęściej odsiadują karę za handel narkotykami, kradzieże, pobicia, niepłacenie alimentów. Ponieważ osadzonych w Boliwii utrzymuje bardziej rodzina niż państwo, z czasem bliscy aresztowanych zaczęli zgłaszać się do misjonarzy z różnymi potrzebami duchowymi i materialnymi uwięzionych.

Franciszkanie zaczęli organizować pomoc posyłając do więzienia lekarza, podarowując lekarstwa oraz odwiedzając więźniów jako kapelani. Również parafianie angażowali się w polepszanie warunków panujących w budynku – pomagano przy budowie łazienek spełniających pewne minimum sanitarne oraz zadaszeniu terenu nad częścią podwórza, miejsca wykorzystywanego także do odprawiania nabożeństw i organizowania kursów. W latach 90. grupa z ruchu odnowy charyzmatycznej zajęła się regularnym, cotygodniowym wydawaniem obiadów dla wszystkich osadzonych.

Spotkania w więzieniu

Misjonarze organizują dla więźniów rodzinne spotkania świąteczne przy okazji Bożego Narodzenia. We współpracy z innymi instytucjami franciszkanie dają więźniom możliwość uczestniczenia w rozmaitych kursach – na przykład kursie kroju i szycia, kursie komputerowym, zajęciach z zakresu szkoły podstawowej, czeladnictwa i rękodzielnictwa.

Raz w tygodniu misjonarz odprawia mszę święta dla osadzonych. Więźniowie mogą wówczas przystąpić do sakramentu spowiedzi. W areszcie odbywają się także przygotowania do bierzmowania, które prowadzą parafialni katecheci. Osadzeni chętnie przyjmują i sami decydują się na obecność Kościoła Katolickiego przejawiającą się zarówno w programie resocjalizacyjnym, jak również w towarzyszeniu duchowym i pracy kapelanów.

Władze więzienia niejednokrotnie publiczne doceniły pomoc, nie tylko duchową, ale również materialną, jakiej udziela Kościół boliwijski na rożnych szczeblach życia społecznego, takich jak: służba zdrowia, szkolnictwo czy pomoc potrzebującym. To bardzo ważne, ponieważ od pewnego czasu lewicowy rząd Evo Moralesa atakuje Kościół, a szczególnie Kardynała i biskupów, za rzekome popieranie opozycji i izolowanie się od biednych.

Agnieszka Kozłowska

Więcej o pracy misjonarzy w areszie w Montero można obejrzeć w poniższym filmie: